Najwyższy Wszechmocny Panie,
Twoja jest sława i cześć.
Bądź pochwalony, o mój Panie,
z Twoimi wszystkimi stworzeniami,
szczególnie z siostrą telewizją,
która wypełnia godziny naszego dnia
i jest piękna, i promieniująca wielkim blaskiem,
i o Tobie, Najwyższy, oznajmia.
Bądź pochwalony, o mój Panie, za brata radio,
dzięki któremu wiadomości przebiegają niebiosa
i świat staje się nam bliższy.
Bądź pochwalony, o mój Panie, za siostrę prasę,
która mnie informuje o chwilach pogodnych
i pochmurnych ludzkiego losu.
I za pomoc, której Ty żywisz poznanie,
i za refleksję wielu Twoich stworzeń.
Bądź pochwalony, o mój Panie, za każdy rodzaj informacji,
która jest bardzo użyteczna,
kiedy potrafi być pokorna i prawdziwa, i czysta.
Bądź pochwalony, o mój Panie, za dziennikarzy i redaktorów,
dzięki którym oświecasz umysł
i dajesz radość i siłę naszemu sercu,
kiedy oni służą prawdzie z uczciwością.
Bądź pochwalony, o mój Panie, przez siostrę naszą, matkę ziemię,
która nas utrzymuje i żywi,
i rodzi różne owoce i barwne kwiaty, i trawy.
Ona staje się coraz bardziej naszym wspólnym domem,
który mass media umożliwiają nam poznawać i kochać.
Bądź pochwalony, Panie mój, za tych,
którzy przebaczają dla Twojej miłości
i znoszą słabości i prześladowania.
Błogosławieni, którzy trwają w pokoju i w prawdzie,
gdyż przez Ciebie, o Najwyższy, zostaną ukoronowani.
Szczególnie bądź pochwalony za Tych,
którzy używając mass mediów potrafią pamiętać,
że nic nie jest cenniejsze na świecie ponad osobę ludzką.
Szczególnie bądź pochwalony za tych, którzy pamiętając,
iż wszystko przemija i że Ty tylko trwasz wiecznie,
starają się używać środków społecznego przekazu
kierując się prawdą i sprawiedliwością
i troszczą się o słabych,
tych najbardziej bezbronnych wobec siły masowego komunikowania.
Amen
Bł. Jakub Alberione - apostoł środków społecznego przekazu.
poniedziałek, 30 czerwca 2014
niedziela, 29 czerwca 2014
Największy z cudów
„Ja jestem z wami
przez wszystkie dni aż do skończenia świata” (Mt 28, 20).
Prawda o obecności Boga, który jest z nami wydaje się być dla wielu współczesnych ludzi nie do przyjęcia. Jak to możliwe, że Pan jest wśród nas tu i teraz w XXI wieku?
Z takim pytaniem boryka się praktycznie każdy człowiek bez względu na to, czy jest wierzący, czy gdzieś pogubił się w odkrywaniu Bożej obecności. Ludzka egzystencja niesie ze sobą przeciwności wynikające często z osamotnienia czy niezrozumienia ze strony bliskich, co w konsekwencji może prowadzić do zatracenia pokoju serca.
Z podobnymi problemami zmagają się bohaterowie filmu pt.: „Największy z cudów”: staruszka pani Cata, Monika – wdowa samotnie wychowująca Diega oraz pan Chem – kierowca autobusu. Wszyscy, dzięki swoim aniołom stróżom trafiają na tę samą Mszę Świętą, która jest im bardzo dobrze znana, ale czy na pewno?
Czego wymienieni bohaterowie doświadczyli na tej Eucharystii? Czy ich spojrzenie na dar Mszy św. zmieni się? Odpowiedź na te pytania znajdziecie w filmie.
Warto dodać, że jego producentem jest Pablo Jose Barroso z wytwórni Dos Corazones Productions, producent “Cristiady”. Muzykę do filmu napisał Mark McKenzie, który m.in. pracował przy filmach: „Tańczący z wilkami”, „Spiderman” i „Epoka Lodowcowa 2. Scenariusz oparty jest na objawieniach Cataliny Rivas i św. Faustyny Kowalskiej, które bezpośrednio dotyczyły tajemnicy Eucharystii.
„Największy z cudów” to film animowany w wersji 3D. Został wyprodukowany w 2011 roku. Trwa 70 minut. Więcej na jego temat można przeczytać na stronie: http://www.najwiekszyzcudow.pl.
Prawda o obecności Boga, który jest z nami wydaje się być dla wielu współczesnych ludzi nie do przyjęcia. Jak to możliwe, że Pan jest wśród nas tu i teraz w XXI wieku?
Z takim pytaniem boryka się praktycznie każdy człowiek bez względu na to, czy jest wierzący, czy gdzieś pogubił się w odkrywaniu Bożej obecności. Ludzka egzystencja niesie ze sobą przeciwności wynikające często z osamotnienia czy niezrozumienia ze strony bliskich, co w konsekwencji może prowadzić do zatracenia pokoju serca.
Z podobnymi problemami zmagają się bohaterowie filmu pt.: „Największy z cudów”: staruszka pani Cata, Monika – wdowa samotnie wychowująca Diega oraz pan Chem – kierowca autobusu. Wszyscy, dzięki swoim aniołom stróżom trafiają na tę samą Mszę Świętą, która jest im bardzo dobrze znana, ale czy na pewno?
Czego wymienieni bohaterowie doświadczyli na tej Eucharystii? Czy ich spojrzenie na dar Mszy św. zmieni się? Odpowiedź na te pytania znajdziecie w filmie.
Warto dodać, że jego producentem jest Pablo Jose Barroso z wytwórni Dos Corazones Productions, producent “Cristiady”. Muzykę do filmu napisał Mark McKenzie, który m.in. pracował przy filmach: „Tańczący z wilkami”, „Spiderman” i „Epoka Lodowcowa 2. Scenariusz oparty jest na objawieniach Cataliny Rivas i św. Faustyny Kowalskiej, które bezpośrednio dotyczyły tajemnicy Eucharystii.
„Największy z cudów” to film animowany w wersji 3D. Został wyprodukowany w 2011 roku. Trwa 70 minut. Więcej na jego temat można przeczytać na stronie: http://www.najwiekszyzcudow.pl.
czwartek, 26 czerwca 2014
Odważni
Fot.: Zdjęcie do okładki filmu. |
Film
opowiada historię amerykańskiego oficera policji Adama Mitchella.
Bohater po ciężkim, życiowym doświadczeniu wchodzi na drogę
dorastania do bycia prawdziwym mężczyzną, mężem i ojcem. Czy uda
mu się osiągnąć cel? Jak to się stało, że wszedł na drogę do
zmiany na lepsze? Jak jego decyzje wpłyną na otaczających go
ludzi?
Dziś
wielu chłopaków zastanawia się nad tym, jak zostać prawdziwym
mężczyzną. Czy film „Odważni” zawiera odpowiedź na to
pytanie? Przekonaj się sam oglądając produkcję Sherwood Pictures
z 2011 roku.
Film trwa 129 minut, a jego oryginalny tytuł brzmi:
„Courageous”.
Kamil
Czapla
wtorek, 24 czerwca 2014
Najświętsze Serce Jezusa na przestrzeni dziejów
Fot.: Zdjęcie okładki filmu. |
"Będą patrzeć na Tego, którego przebili" (J
19, 37) - to prorocze zdanie pochodzące od proroka Zachariasza i
wypowiedziane przez Jana Ewangelistę w jego relacji z Ukrzyżowania
Jezusa budziło pobożność od początków chrześcijaństwa.
Film "Najświętsze Serce Jezusa na przestrzeni dziejów" jest próbą przybliżenia historii kształtowania się kultu Najświętszego Serca Jezusowego ze szczególnym uwzględnieniem roli jaką odegrała skromna zakonnica z Paray le Monial Maria Małgorzata Alacoque.
W latach 1673 -1675 Pan Jezus kilkakrotnie ukazał Małgorzacie Marii swoje Najświętsze Serce. Nasz Zbawiciel wyraził pragnienie, by siostra Małgorzata Maria upowszechniała nabożeństwo do Serca Jezusowego. (Na płycie DVD oprócz filmu tytułowego znajdziemy osobny krótki film z Aktem Poświęcenia się Najświętszemu Sercu Jezusa Małgorzaty Marii Alacoque.)
Reżyser przedstawił na filmie świadectwa osób, które same doznały wielu łask za sprawą Serca Jezusowego. Jednym z nich jest zmarły już Pedro Arrupe - były przełożony jezuitów, który osobiście przeżył największe tragedie XX wieku. W dniu, kiedy została zrzucona bomba na Hiroshimę pracował jako kapłan w miejscu odległym zaledwie kilka kilometrów od epicentrum wybuchu. Dom Jezuitów został zniszczony, ale cudownie nikt nie został ranny. W przeciągu kilku godzin on i inni współbracia zdołali zorganizować pierwszą pomoc dla ofiar katastrofy. Tuż przed wylewem krwi do mózgu, powiedział:
…muszę ci powiedzieć, że jest ogromna moc ukryta w nabożeństwie do Serca Pana Jezusa. Każdy z nas powinien ją odkryć sam - jeśli jeszcze tego nie zrobił - a później zanurzyć się głęboko w niej, dostosowując ja do swego osobistego życia w zależności od drogi jaką Pan mu przeznaczył. Tam jest ukryta niezwykła łaska jaką Bóg nam ofiaruje...
Film trwa 43 min. 30 sek. Można go zamówić na tej stronie.
Film "Najświętsze Serce Jezusa na przestrzeni dziejów" jest próbą przybliżenia historii kształtowania się kultu Najświętszego Serca Jezusowego ze szczególnym uwzględnieniem roli jaką odegrała skromna zakonnica z Paray le Monial Maria Małgorzata Alacoque.
W latach 1673 -1675 Pan Jezus kilkakrotnie ukazał Małgorzacie Marii swoje Najświętsze Serce. Nasz Zbawiciel wyraził pragnienie, by siostra Małgorzata Maria upowszechniała nabożeństwo do Serca Jezusowego. (Na płycie DVD oprócz filmu tytułowego znajdziemy osobny krótki film z Aktem Poświęcenia się Najświętszemu Sercu Jezusa Małgorzaty Marii Alacoque.)
Reżyser przedstawił na filmie świadectwa osób, które same doznały wielu łask za sprawą Serca Jezusowego. Jednym z nich jest zmarły już Pedro Arrupe - były przełożony jezuitów, który osobiście przeżył największe tragedie XX wieku. W dniu, kiedy została zrzucona bomba na Hiroshimę pracował jako kapłan w miejscu odległym zaledwie kilka kilometrów od epicentrum wybuchu. Dom Jezuitów został zniszczony, ale cudownie nikt nie został ranny. W przeciągu kilku godzin on i inni współbracia zdołali zorganizować pierwszą pomoc dla ofiar katastrofy. Tuż przed wylewem krwi do mózgu, powiedział:
…muszę ci powiedzieć, że jest ogromna moc ukryta w nabożeństwie do Serca Pana Jezusa. Każdy z nas powinien ją odkryć sam - jeśli jeszcze tego nie zrobił - a później zanurzyć się głęboko w niej, dostosowując ja do swego osobistego życia w zależności od drogi jaką Pan mu przeznaczył. Tam jest ukryta niezwykła łaska jaką Bóg nam ofiaruje...
Film trwa 43 min. 30 sek. Można go zamówić na tej stronie.
poniedziałek, 23 czerwca 2014
Apostolstwo kina
"Realizacja filmów katechetycznych i dla
młodzieży jest tak ważna, że myślę, iż będzie wymagała czasu, ale przyniesie
owoce we wszystkich krajach. Nie wiem, czy to nie napełnia was wszystkich
świętym zapałem apostolskim, ale chciałbym, abyście czuli go przynajmniej tak,
jak ja go czuję, a nawet bardziej niż ja! Apostolstwo kina napotka wiele
przeszkód, ale w nich się oczyści i otrzyma większe błogosławieństwo. Ciemności
przygotowują do zwycięstwa, utrapienia przygotowują do chwały. Nie wolno nigdy
poddawać się zwątpieniu. Aby apostolstwo kina coraz bardziej było owocne,
inteligentne, skuteczne i uporządkowane, wymaga bardziej niż każde inne
apostolstwo całkowitego poświęcenia, które jest owocem głębokiego życia wewnętrznego".
Jakub Alberione, Predicazione sull"apostolato
(medytacje wygłoszone do Sióstr Świętego Pawła,
zebrane w latach 1969-1971).
piątek, 20 czerwca 2014
Cztery środki przekazu
Fot. Bł. Jakub Alberione. |
Odpowiednia analogia, jakże wymowna: każdy z tych
czterech wielkich środków przekazu myśli można porównać do spiętrzonej ogromnej
masy wody, która jeśli będzie utrzymana przez mocne zapory i mądrze
rozdzielana, wpłynie do kanałów nawadniających i do turbin produkujących
energię, przyczyni się do podniesienia dobrobytu i zamożności wsi i miast oraz
rozniesie bogactwo po całym regionie, a nawet po całym państwie. Jeśli
natomiast popłynie bez kontroli, w wyniku niespodziewanej ulewy czy pęknięcia
zapory, spowoduje klęskę w położonych niżej regionach. Tak samo jest z prasą,
kinem, radiem, telewizją. Jedno z nich wystarczy, aby przynieść ogromne
korzyści lub spowodować ogromne szkody.
Działają potężnie na masy, mogą mocno zachwiać lub
bardzo wzmocnić cztery filary społeczności ludzkiej: rodzinę, porządek
społeczny, porządek religijny, porządek moralny".
Jakub Alberione, Carissimi in san Paolo, Roma 1971, s. 802-803.
środa, 18 czerwca 2014
Największy z cudów
Fot.: Zdjęcie okładki do filmu. |
Prawda o obecności Boga, który jest z nami wydaje się być dla wielu współczesnych ludzi nie do przyjęcia. Jak to możliwe, że Pan jest wśród nas tu i teraz w XXI wieku?
Z
takim pytaniem boryka się praktycznie każdy człowiek bez względu na to, czy
jest wierzący, czy gdzieś pogubił się w odkrywaniu
Bożej obecności. Ludzka egzystencja niesie ze sobą przeciwności wynikające często
z osamotnienia czy niezrozumienia ze strony bliskich, co w konsekwencji może
prowadzić do zatracenia pokoju serca.
Z podobnymi problemami zmagają się bohaterowie filmu pt.: „Największy z cudów”: staruszka pani Cata, Monika – wdowa samotnie wychowująca Diega oraz pan Chem – kierowca autobusu. Wszyscy, dzięki swoim aniołom stróżom trafiają na tę samą Mszę Świętą, która jest im bardzo dobrze znana, ale czy na pewno?
Czego wymienieni bohaterowie doświadczyli na tej Eucharystii? Czy ich spojrzenie na dar Mszy św. zmieni się? Odpowiedź na te pytania znajdziecie w filmie.
Warto dodać, że jego producentem jest Pablo Jose Barroso z wytwórni Dos Corazones Productions, producent “Cristiady”. Muzykę do filmu napisał Mark McKenzie, który m.in. pracował przy filmach: „Tańczący z wilkami”, „Spiderman” i „Epoka Lodowcowa 2. Scenariusz oparty jest na objawieniach Cataliny Rivas i św. Faustyny Kowalskiej, które bezpośrednio dotyczyły tajemnicy Eucharystii.
„Największy z cudów” to film animowany w wersji 3D. Został wyprodukowany w 2011 roku. Trwa 70 minut. Więcej na jego temat można przeczytać na stronie: http://www.najwiekszyzcudow.pl.
Moim zdaniem nie ma piękniejszego filmu, który można byłoby polecić w kontekście uroczystości Bożego Ciała. Zatem dobrego oglądania.
Z podobnymi problemami zmagają się bohaterowie filmu pt.: „Największy z cudów”: staruszka pani Cata, Monika – wdowa samotnie wychowująca Diega oraz pan Chem – kierowca autobusu. Wszyscy, dzięki swoim aniołom stróżom trafiają na tę samą Mszę Świętą, która jest im bardzo dobrze znana, ale czy na pewno?
Czego wymienieni bohaterowie doświadczyli na tej Eucharystii? Czy ich spojrzenie na dar Mszy św. zmieni się? Odpowiedź na te pytania znajdziecie w filmie.
Warto dodać, że jego producentem jest Pablo Jose Barroso z wytwórni Dos Corazones Productions, producent “Cristiady”. Muzykę do filmu napisał Mark McKenzie, który m.in. pracował przy filmach: „Tańczący z wilkami”, „Spiderman” i „Epoka Lodowcowa 2. Scenariusz oparty jest na objawieniach Cataliny Rivas i św. Faustyny Kowalskiej, które bezpośrednio dotyczyły tajemnicy Eucharystii.
„Największy z cudów” to film animowany w wersji 3D. Został wyprodukowany w 2011 roku. Trwa 70 minut. Więcej na jego temat można przeczytać na stronie: http://www.najwiekszyzcudow.pl.
Moim zdaniem nie ma piękniejszego filmu, który można byłoby polecić w kontekście uroczystości Bożego Ciała. Zatem dobrego oglądania.
AO
wtorek, 17 czerwca 2014
Brat naszego Boga
Fot.: Zdjęcie okładki do filmu. |
Dzieło to jest adaptacją dramatu
Karola Wojtyły po tym samym tytułem. Dramat powstawał w latach 1944-1950,
natomiast film pochodzi z 1997 roku. Jego reżyserem jest Krzysztof Zanussi. Film
pt. „Brat naszego Boga” przedstawia historię powołania malarza Adama
Chmielowskiego, znanego jako Brat Albert. Już na samym początku utworu poznajemy
Adama jako człowieka, który „posiadał
wszystkie cechy dobrego chrześcijanina i był gorącym patriotą. Miał czystą
duszę. Wierzył w powszechne szczęście w chwale Boga i sztuki. Zastanawia się
jednak nad tym, czy można służyć jednocześnie Bogu i sztuce?”.
Sam artysta wyznaje: „A ja, a ja –
ciągle szukam linii tego, co obejmuję, bez żadnych konturów, i szukam odcisku
tego, co noszę w sobie bez ciężaru. I
tak ciężar, który odciskam i kontur, który kreślę – nie jest Twoim zarysem ani
Twojej odciskiem piękności”. Słowa te ukazują nam, że malarstwo jest
środkiem do odtworzenia prawdy o sobie; służy do odkrycia głębi tożsamości
człowieka.
Pracownia malarska staje się
miejscem, gdzie Adam doznaje łaski szczególnego objawiania. Twórca sztuki
rozmawia ze Stwórcą świata. W jednej chwili milczący Bóg staje się ubóstwionym
rozmówcą. Adam stwierdza wówczas: „Znów
Jesteś ponad moją myślą, przemawiasz wśród niej – cisza…”. To właśnie w
ciszy bohater słyszy wezwanie Boga, na które odpowiada z miłością. Odkrywając powołanie
do służby ubogim staje się Bratem Albertem. Miłość, jaką zostaje obdarzony
bohater budzi w nim nie tylko pragnienie, ale także lęk. Są to dwa elementy,
które towarzyszą człowiekowi w podejmowaniu decyzji.
Święty Jan Paweł II w swoich
pamiętnikach tak pisał o świętym Adamie Chmielowskim: „Brat Albert był dla mnie szczególnie ważny. Znalazłem w nim duchową
podporę i przykład, na to jak zostawiać za sobą świat sztuki, literatury i
teatru znajdując w sobie powołanie do stanu duchownego”.
Brat Albert został kanonizowany 12
listopada 1989 roku. Jego wspomnienie liturgiczne przypada 17 czerwca.
Zachęcam do zapoznania się z filmem pt.:
„Brat naszego Boga”, który trwa 119
minut. Być może postać ta będzie ważnym drogowskazem także dla Ciebie.
Aleksandra Jaszcz
poniedziałek, 16 czerwca 2014
Dzień gniewu
Fot.: Zdjęcie z kadru spektaklu. |
„Dzień gniewu” to
dramat Romana Brandstaettera napisany w 1962 roku.. Jego akcja toczy
się w czasie II wojny światowej. Jest on wzorowany na
średniowiecznym misterium pasyjnym.
Emanuel Blatt, młody
Żyd próbuje ukryć się przed hitlerowskimi oprawcami likwidującymi
getto. Przychodzi do klasztoru. Przeor staje przed trudnym wyborem:
przyjąć Żyda i próbować uratować jego życie narażając się
na niebezpieczeństwo, czy chronić życie swoje i braci, którym ze
względu na ukrywanie takiego uciekiniera grozi śmierć. Sytuacja
dodatkowo komplikuje się przez to, że przeora często odwiedza
esesman Born, z którym przed wojną studiował. Ponadto Żyda śledzi
kochanka tegoż niemieckiego oprawcy.
Jak potoczą się losy
ukrywającego się Emanuela Blatta? Czy znajdzie schronienie w
miejscu tak często odwiedzanym przez Borna? Jak potoczą się losy
zakonników stojących wobec wielkiego dylematu? Na te i inne pytania
znajdziecie odpowiedź w spektaklu pt. „Dzień gniewu”. Wystawiła
go grupa Bright Mount Theatre działająca przy parafii Matki Bożej
Częstochowskiej w Houston, w Teksasie. Przedstawienie trwa 95 minut
a jego reżyserem jest Adam S. Gołuński. Spektakl można zobaczyć
na tej stronie.
niedziela, 15 czerwca 2014
Heidi
Fot.: Zdjęcie okładek do filmu. |
Film pt. „Heidi” przedstawia historię kilkuletniej dziewczynki,
którą ciocia podrzuca do domu dziadka mieszkającego w Alpach. Starszy pan
uznawany jest przez okolicznych mieszkańców za pustelnika i dziwaka. Samotnie
przesiaduje w domku na szczycie góry i nie schodzi do wioski nawet podczas
srogiej zimy. Radosna i pełna ciepła dziewczynka podbija serce dziadka,
zaprzyjaźnia się z Piotrkiem, pasterzem kóz i cieszy się wolnością wśród
pięknej alpejskiej przyrody. Szczęście Heidi zakłóca jednak nieoczekiwana
przeprowadzka do Frankfurtu, gdzie ma dotrzymać towarzystwa chorej dziewczynce,
Klarze.
Czy Heidi odnajdzie radość w nowym domu? Czy uda się jej pomóc
chorej przyjaciółce? Czy zobaczy się jeszcze kiedyś z ukochanym dziadkiem? Odpowiedzi
na te pytania znajdziecie w filmie.
Warto dodać, że w Polsce znane są dwie
wersje fabularne „Heidi”. Jedna trwa 100, a druga 183 minuty. Film jest doskonałą ilustracją biblijnych słów:
„Nie dawaj się zwyciężać złu, ale zło
dobrem zwyciężaj” (Rz 12,21). Zachęcam do jego obejrzenia.
Aleksandra Jaszcz
czwartek, 12 czerwca 2014
Nierozerwalna więź
Fot.: Zdjęcie okładki do filmu |
Najpiękniejsze,
co mogło się przydarzyć tej ziemi, to chrześcijaństwo”.
ks.
Jerzy Szymik
"Nierozerwalna
więź", to film o dwojgu młodych szczęśliwych małżonkach,
których życie codzienne niespodziewanie zaczyna się
komplikować.
Clarice zajmuje się handlem nieruchomościami. Dave wykonuje usługi remontowo-budowlane, a w czasie wolnym jest trenerem baseballu. Pewnego dnia Clarice ulega wypadkowi i musi zgodzić się na fizjoterapię. Jennifer Levis matka młodej mężatki nie mogąc pogodzić się z tym faktem całą winę zrzuca na Dava. Zaczyna się kryzys między małżonkami, który stale narasta i może doprowadzić do rozwodu. Jak zakończy się ta historia miłosna? Czy jej bohaterowie przetrwają trudny czas? Sprawdźcie sami…
Clarice zajmuje się handlem nieruchomościami. Dave wykonuje usługi remontowo-budowlane, a w czasie wolnym jest trenerem baseballu. Pewnego dnia Clarice ulega wypadkowi i musi zgodzić się na fizjoterapię. Jennifer Levis matka młodej mężatki nie mogąc pogodzić się z tym faktem całą winę zrzuca na Dava. Zaczyna się kryzys między małżonkami, który stale narasta i może doprowadzić do rozwodu. Jak zakończy się ta historia miłosna? Czy jej bohaterowie przetrwają trudny czas? Sprawdźcie sami…
Film
powstał na motywach książki T.D. Jakesa i trwa 96 minut. Utwór
porusza
takie kwestie jak: zaufanie i wyrozumiałość wobec drugiego
człowieka, rola teściowej w życiu małżeńskim, walory ojcostwa
oraz znaczenie Boga w życiu małżeńskim.
Aleksandra
Jaszcz
środa, 11 czerwca 2014
Historia Świętego Antoniego
Fot.: Zdjęcie okładki do filmu |
Święty
Antoni z Padwy to bardzo znana postać. Jest m.in. patronem górników,
narzeczonych i małżonków. Ale najbardziej znamy go jako orędownika
w sprawach rzeczy zagubionych.
Życie
Antoniego może być swego rodzaju receptą, na to jak szybko
osiągnąć świętość. Franciszkanin z Padwy „w ciągu niespełna
36 lat ziemskiego żywota zdołał rozpalić żarliwą miłością do
Chrystusa tysiące serc”.
Film
stanowi opowieść o zmaganiu się z samym sobą. Po ciężkim
osobistym doświadczeniu Antoni składa Bogu przysięgę. Jeśli Pan
wysłucha jego prośbę, to on odda Mu swe życie. Od tego momentu
wszystko się zmienia. Antoni rezygnuje, z tego, co do tej pory było
dla niego ważne, z rycerstwa, małżeństwa i bogactwa. Całkowicie
powierza się Bogu.
Dalej
to już nie sielanka, lecz zgoda na codzienną walkę z samym sobą.
Ale nie był sam. Wspierał go Bóg oraz jego wierny przyjaciel.
Dzięki temu, pomimo wielkich przeciwności Antoni nie zrezygnował z
obranej drogi.
Film
pt. „Historia Świętego Antoniego” to opowieść o wielkiej
przyjaźni, walce z niesprawiedliwością i ogromnym posłuszeństwie.
Święty wstępuje do klasztoru i przywdziewa habit kanoników
regularnych św. Augustyna. Jednak po około ośmiu latach jest już
franciszkaninem. Czy tak postępują święci? Obejrzyj i przekonaj
się czy to była dobra decyzja.
Film
został wyprodukowany w 2002 roku. Trwa 103 minuty. Opowiada o
świętym, którego Kościół wspomina 13 czerwca.
Kamil
Czapla
wtorek, 10 czerwca 2014
Podążaj w kierunku Światła
Fot.: Zdjęcie okładki do filmu |
W
dzisiejszych czasach temat cierpienia i śmierci jest odsuwany na
dalszy plan. Nawet jeśli ktoś długo chorował i przychodzi mu
umrzeć, to śmierć bywa zaskoczeniem. A przecież każdy z nas wie,
że kiedyś będzie musiał pożegnać się z tym światem.
„Podążaj
w kierunku Światła” to film fabularny z 1988 roku. Jego
oryginalny tytuł brzmi „Go
toward
the Light”. Film opowiada historię 8. letniego Bena, który w
niewyjaśnionych okolicznościach został zarażony wirusem HIV.
Chłopcu pozostaje rok życia. Rodzice muszą sprostać tej
sytuacji i przygotować Bena na to, co ma się
wydarzyć. Najpierw trzeba im samym pogodzić się ze stanem rzeczy,
co jest bardzo trudne. Następnie muszą przygotować plan działania
na najbliższy rok.
Oglądając
film możemy zobaczyć, jak ważne jest wzajemne wsparcie w rodzinie.
Jak miłość rodziców, dziadków i dzieci, choć nie jest
doskonała, to jednak pomaga zmierzyć się z bardzo trudnym
wyzwaniem.
Rodzice,
którzy uczyli Bena chodzić i mówić, którzy zaprowadzili go do
szkoły, teraz muszą mu pomóc umrzeć. Czyli „wrócić do domu.”
Jak sobie z tym poradzili? Czego możemy się od nich nauczyć?
Zapraszam
do obejrzenia filmu, który trwa 93 minuty. Jest on wyjątkowy
również dlatego, że przedstawiona historia wydarzyła się
naprawdę.
Sylwia
Kaleta
niedziela, 8 czerwca 2014
Teraz i zawsze
Fot.: Zdjęcie okładki do filmu. |
Każdy
młody człowiek dochodzi w swoim życiu do momentu, w którym musi
podjąć decyzję o wyborze życiowej drogi. Marcin, główny bohater
filmu pt. „Teraz i zawsze” nie jest wolny od tego rodzaju pytań
i poszukiwań swojego miejsca w życiu. Studiuje na AWF-ie i chce
zostać ratownikiem górskim. Jednak któregoś dnia, dzięki pewnej
dziewczynie trafia na spotkanie Odnowy w Duchu Świętym. Powoli
zaczyna odkrywać moc modlitwy w swoim życiu. A Marta, na której mu
zależy obdarza go swoim uczuciem.
Jednak
Bóg chce czegoś więcej... Chce by Marcin rozpoczął formację w
Seminarium Duchownym. Szybko się okazuje, że nawet po rozpoczęciu
studiów w seminarium, Marcin musi nadal zastanawiać się, wybierać
i kontynuować rozeznawać swojego powołania.
Jak
potoczą się losy młodego kleryka? Z jakimi problemami i
wątpliwościami będzie musiał zmierzyć się Marcin? Czy droga, na
którą się zdecydował jest właściwa dla niego?
Zachęcam
do obejrzenia filmu, zwłaszcza w tym czasie, gdy wielu młodych
ludzi stoi przed wyborem swojej drogi życiowej.
Został
on wyprodukowany w 2008 roku i jest oparty na wydarzeniach
autentycznych. Otrzymał także nagrodę na Festiwalu Filmów
Optymistycznych w Rzeszowie, w 2009 roku. Trwa 94 minuty. Oto link do
jego oficjalnej strony: http://terazizawsze.com.pl
piątek, 6 czerwca 2014
Brat Papieża
Filmem, który nie goni za niektórymi
współczesnymi trendami, ale który powinna obejrzeć każda współczesna rodzina,
jest „Brat Papieża”. Fabularyzowany dokument otrzymał I nagrodę na XXII
Międzynarodowym Katolickim Festiwalu Filmów i Multimediów – Niepokalanów
2007.
To opowieść o urodzonym 27 sierpnia 1906 r. Edmundzie Wojtyle, starszym bracie polskiego papieża. Poznajemy go przez pryzmat wojennej tułaczki Wojtyłów, ludzi, z którymi się spotykał, i miejsc, w których bywał. Dokument, będący sentymentalną podróżą w czasie, nie przedstawia Edmunda jako cienia jego wielkiego brata. Więcej, twórcy filmu pokazują nam, że to Edmund miał niemały wpływ na kształtowanie charakteru i osobowości tego, który później burzył najtwardsze mury.
Widzimy Edmunda – bramkarza gimnazjalnej drużyny piłki nożnej, który zaprasza małego Karola, by razem z nim stanął między słupkami. Spotykamy starszego brata, jakiego wielu z nas chciałoby zapewne mieć za powiernika, przyjaciela, autorytet. Poznajemy pilnego ucznia, wzorowego studenta i wreszcie lekarza z powołania. „Bohatera w walce ze śmiercią”, który zarażony szkarlatyną „umiera na posterunku pracy” w wieku zaledwie 26 lat. „Śmierć mojej matki utkwiła mi głęboko w pamięci. Ale chyba jeszcze bardziej śmierć mojego brata z powodu tragicznych okoliczności, w jakich nastąpiła. I dlatego, że byłem bardziej dojrzały” – przyznał po latach Jan Paweł II.
„Brat Papieża” zawiedzie tych, których światowe kino przyzwyczaiło do krzykliwych, dwuznacznych, sensacyjnych i drogich produkcji. Króluje w nim szacunek dla słowa i treść – nie ma pustych dialogów, a każde zdanie zawiera konkretne znaczenie. Jego niewątpliwym walorem są archiwalne fotografie, które dobrze oddają klimat tamtych czasów.
Film wywołuje emocje. Wzrusza swoją prawdziwością, a nie – jak często dziś bywa – tandetną tkliwą historyjką. Poucza, nie moralizując. I budzi tęsknotę. Za nienagannymi, męskimi manierami, zdrowymi rodzinnymi relacjami, rzetelną nauką, lekarzami, którzy chcą leczyć nie tylko ciało, ale i duszę, oraz za prawdziwą miłością, jak ta między Edmundem i ukochaną przez niego Jadwigą.
Producentem filmu jest Wydawnictwo i Studio Filmowe Anima Media należące do Kurii Diecezjalnej Bielsko-Żywieckiej.
To opowieść o urodzonym 27 sierpnia 1906 r. Edmundzie Wojtyle, starszym bracie polskiego papieża. Poznajemy go przez pryzmat wojennej tułaczki Wojtyłów, ludzi, z którymi się spotykał, i miejsc, w których bywał. Dokument, będący sentymentalną podróżą w czasie, nie przedstawia Edmunda jako cienia jego wielkiego brata. Więcej, twórcy filmu pokazują nam, że to Edmund miał niemały wpływ na kształtowanie charakteru i osobowości tego, który później burzył najtwardsze mury.
Widzimy Edmunda – bramkarza gimnazjalnej drużyny piłki nożnej, który zaprasza małego Karola, by razem z nim stanął między słupkami. Spotykamy starszego brata, jakiego wielu z nas chciałoby zapewne mieć za powiernika, przyjaciela, autorytet. Poznajemy pilnego ucznia, wzorowego studenta i wreszcie lekarza z powołania. „Bohatera w walce ze śmiercią”, który zarażony szkarlatyną „umiera na posterunku pracy” w wieku zaledwie 26 lat. „Śmierć mojej matki utkwiła mi głęboko w pamięci. Ale chyba jeszcze bardziej śmierć mojego brata z powodu tragicznych okoliczności, w jakich nastąpiła. I dlatego, że byłem bardziej dojrzały” – przyznał po latach Jan Paweł II.
„Brat Papieża” zawiedzie tych, których światowe kino przyzwyczaiło do krzykliwych, dwuznacznych, sensacyjnych i drogich produkcji. Króluje w nim szacunek dla słowa i treść – nie ma pustych dialogów, a każde zdanie zawiera konkretne znaczenie. Jego niewątpliwym walorem są archiwalne fotografie, które dobrze oddają klimat tamtych czasów.
Film wywołuje emocje. Wzrusza swoją prawdziwością, a nie – jak często dziś bywa – tandetną tkliwą historyjką. Poucza, nie moralizując. I budzi tęsknotę. Za nienagannymi, męskimi manierami, zdrowymi rodzinnymi relacjami, rzetelną nauką, lekarzami, którzy chcą leczyć nie tylko ciało, ale i duszę, oraz za prawdziwą miłością, jak ta między Edmundem i ukochaną przez niego Jadwigą.
Producentem filmu jest Wydawnictwo i Studio Filmowe Anima Media należące do Kurii Diecezjalnej Bielsko-Żywieckiej.
Magdalenia Guziak-Nowak
Źródło: Biuletyn liturgiczny "Dzień Pański", nr 42 z dnia 25 sierpnia 2013 roku. Artykuł ukazał się pod tytułem: "Nasze tęsknoty".
Subskrybuj:
Posty (Atom)