![]() |
Fot.: Zdjęcie okładki do filmu. |
Xavier Beauvois w swoim
filmie odwołuje się do zdarzeń, które miały miejsce naprawdę. Szesnaście
lat temu, 26 marca 1996 roku, w algierskim Tibhirine islamscy
terroryści wzięli siedmiu francuskich trapistów jako zakładników. Dwa miesiące później odnaleziono ciała zamordowanych zakonników.
A wszystko mogło potoczyć się inaczej. Wystarczyło, żeby trapiści żyjący od wielu lat w górach Maghrebu wśród muzułmańskiej ludności i w symbiozie z nią, zdecydowali się opuścić to miejsce. Władze namawiały ich do wyjazdu, kiedy zaczęło być niebezpiecznie, bo fundamentaliści zamordowali zagranicznych turystów. Zakonnicy mogli wyjechać, opuścić nieprzyjazny kraj albo przynajmniej przyjąć ochronę rządową. Nie chcieli ani jednego, ani drugiego.
A wszystko mogło potoczyć się inaczej. Wystarczyło, żeby trapiści żyjący od wielu lat w górach Maghrebu wśród muzułmańskiej ludności i w symbiozie z nią, zdecydowali się opuścić to miejsce. Władze namawiały ich do wyjazdu, kiedy zaczęło być niebezpiecznie, bo fundamentaliści zamordowali zagranicznych turystów. Zakonnicy mogli wyjechać, opuścić nieprzyjazny kraj albo przynajmniej przyjąć ochronę rządową. Nie chcieli ani jednego, ani drugiego.