Fot.: Zdjęcie okładki do filmu. |
„Niech każdy troszczy
się nie tylko o swoje własne sprawy, ale także o innych.
Miejcie w sobie takie
usposobienie, jakie też było w Chrystusie Jezusie”.
Flp 2,4-5
Vik
Muniz jest dziś sławnym nowojorskim twórcą pop-artu. Jego droga
do kariery nie była łatwa. Pochodzi z biednej rodziny. Osiągnięcie
obecnej pozycji społecznej naznaczone było dużym wysiłkiem,
dlatego pomoc najuboższym jest mu szczególnie bliska.
Pragnąc
pomóc ludziom, którzy żyją na skraju nędzy przygotowuje pewien
plan. Aby go zrealizować, udaje się na największe w świecie
wysypisko śmieci w Rio de Janeiro.
Żyje tam ponad 2500 zbieraczy
zepchniętych całkowicie na margines społeczeństwa. Ze
znalezionych na śmietnisku odpadków artysta tworzy olbrzymie
portrety osób, które tam przebywają. Współpraca z miejscowymi
zbieraczami, nazywanymi tu „catadores” pozwala na stworzenie
unikatowej kolekcji współczesnego pop-artu. Obrazy Vika Muniza,
które powstały na śmietnisku w Rio de Janeiro trafiają na
sprzedaż do największych galerii sztuki. Dochód ze sprzedaży
poszczególnych dzieł, artysta chce przekazać poszczególnym osobom
z portretów, aby zmienić ich życie i dać im nową nadzieję.
Czy
udało mu się pomóc miejscowym zbieraczom? Jak wyglądała jego
współpraca z osobami zepchniętymi na margines? Odpowiedź
znajdziecie w filmie pt. „Śmietnisko”, który trwa 90 minut i
pochodzi z 2010 roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pozostaw swoją opinię