środa, 30 lipca 2014

Pozywając Diabła

Fot. Zdjęcie kadru z filmu.


Włóżcie pełną zbroję Bożą,
abyście zdołali się przeciwstawić zasadzkom diabła.
Nie walczymy bowiem przeciw krwi i ciału,
ale przeciwko zwierzchnościom i władzom,
przeciwko władcom tego świata ciemności,
przeciwko złym duchom na wyżynach niebieskich.
(Ef 6, 11-12)

„Pozywając Diabła” („Suing the Devil”) to film, w którym Luke O'Brien postanawia podać do sądu kogoś, kogo obwinia za wszystkie swoje porażki i nieszczęścia. Tą osobą jest Szatan. Początkowo sędzia chce oddalić rozprawę, tłumacząc, że nie może się ona odbyć bez udziału oskarżonego. Do procesu dojdzie tylko wtedy, gdy mężczyzna przekaże odpowiednie informacje szatanowi. Wszystkim jednak wydaje się to absurdalne, wiele osób bowiem poddaje w wątpliwość istnienie Szatana.
Czy diabeł naprawdę istnieje? Odpowiedź na to pytanie z łatwością znajdujemy w Biblii. Jeśli Jezus, który jest Bogiem był kuszony, to także człowiek – istota krucha będzie atakowany przez diabła. Jednak Szatan bardzo często próbuje ukryć się pod pozorem dobra. Potwierdzają to słowa wypowiedziane w filmie: „Szatan zbliża się, jak lew pamiętajcie o tym, jego najlepsze kłamstwo to przekonanie Cię, że nie istnieje”. Czy młodemu mężczyźnie uda się pozwać Szatana? Jak zakończy się proces? Czy celem twórców dzieła jest tylko pokazanie procesu, czy może jest tu ukryte głębsze przesłanie dla nas?
Odpowiedzi na te i inne pytania odnajdziecie w filmie, który trwa 106 minut. Zachęcam do obejrzenia.
Aleksandra Jaszcz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pozostaw swoją opinię